Lokomotywa! Mamy to!
Jednym z punktów w naszym gospodarstwie, który zapewne przypadnie do gustu zwłaszcza naszym najmłodszym gościom, będzie kolejka. Nie chcieliśmy jednak iść na łatwiznę i postanowiliśmy, że pojazd ten powinien choć trochę przypominać pociąg, a nade wszystko powinien być bezpieczny.
Oczywiście takie urządzenia nie są dostępne w sklepie na półce i żeby stworzyć coś takiego trzeba znaleźć kogoś, kto potrafi „czarować” w dziedzinie mechaniki i obróbki blacharskiej.
Znalazłam czarodzieja!
Mieliśmy to szczęście, że po tygodniach poszukiwań udało nam się znaleźć kogoś takiego.
Jak wszystko, tak i nasza „lokomotywa” zaczęła się od pomysłu, później trzeba było wykonać projekt i przemyśleć możliwe rozwiązania techniczne. Później trzeba było już tylko uzbroić się w cierpliwość i nie dzwonić do pana trzy razy w tygodniu z pytaniem: jak mu idzie, a uwierzcie nie było to łatwe i bardzo nam się dłużyło, bo chcieliśmy zobaczyć jak najszybciej jak będzie wyglądać ten pojazd.
I oto już jest!
Dziś rano ją odebraliśmy. Nie chciałam pisać wcześniej że to już dziś, bo czasem różnie bywa- mogło być coś do poprawki, mogła na przykład nie zmieścić nam się na samochód, ale udało się! Wszystko poszło zgodnie z planem!
I tak oto jest już u nas, a prezentuje się tak:


Rozweselić lokomotywę!
Na razie jeszcze smutny w kolorze grafitu, ale rozweselimy go!
Dodamy mu radosne kolory czerwony i żółty. Zaraz biorę się do pracy, bo postanowiłam sama go pomalować.
Ba, przecież malowanie „pociągu” nie może być trudniejsze niż malowanie na płótnie;-) Zaraz poszukam i zakupię farby, co w obecnym stanie rzeczy pewnie potrwa kilka dni, bo trzeba je zamówić i zaczekać na wysyłkę.
Niebawem czekajcie zatem na relację z „kolorowania” bo zamierzam od razu wziąć się do pracy!
Przypominam o akcji na stronie https://polakpotrafi.pl/projekt/lesny-zakatek – za każde wsparcie można sobie wybrać nagrodę! Bardzo będę wdzięczna za udostępnianie informacji!
Polub nas na FB aby nie przegapić żadnego postu!